echo24 echo24
2402
BLOG

NIE O TAKĄ POLSKĘ SIĘ BIŁEM !!!

echo24 echo24 Rozmaitości Obserwuj notkę 107

 

Wczoraj napisałem notkę pt. „NOKAUT GWIAZDY BLOGOSFERY SALONOWEJ”, która została po kilku godzinach zwinięta przez Administratora.
 
Blogerzy Salonu24 doskonale wiedzą o co chodzi.
 
Zamiast komentowania tej żałosnej sprawy, zacytuję Państwu fragment z mojej książki wspomnieniowej pt. „Podaj hasło!”, gdzie opisałem strajk mojej macierzystej Akademii Górniczo-Hutniczej w stanie wojennym,cytuję:

"Po ogłoszeniu dekretów stanu wojennego, moja macierzysta uczelnia, jako jedna z trzech w Polsce, przeprowadziła strajk czynny, za co wtenczas straszono najcięższym więzieniem, z karą śmierci włącznie.

I znowu się czegoś w życiu nauczyłem, bowiem za ogłoszeniem strajku głosowali wszyscy, a więc znacznie ponad dwa tysiące osób, a na strajk przyszły trzy setki z niewielkim okładem. Reszcie rozchorowały się dzieci, pomarły teściowe, bądź dopadł ich atak woreczka... 
 
Pierwszy dzień strajku minął spokojnie i można powiedzieć, że nic się nie działo, gdyby nie dręczące nas wszystkich pytanie, co będzie, gdy przyjedzie ZOMO.
 
Drugiego dnia było gorzej, gdyż nam wyłączyli światło, gaz i wodę, a dzień upływał pod znakiem zapchanych toalet i nie mytych zębów. Wszysy żyli pytaniem: - Przyjadą czy nie przyjadą? - Nie przyjechali, ale drugą noc z rzędu nikt oka nie zmrużył.
 
Trzeciego dnia zmęczenie pokonało nerwy i wszyscy pousypiali jak dzieci.
Gdyśmy tak smacznie spali, obudził nas przeraźliwy okrzyk jednego z kolegów: - WSTAWAĆ!!! SZYBKO!!! WSTAWAĆ!!! ZOMO!!! CZOŁGI!!! JADĄ!!!.

W pierwszej chwili wszyscy skoczyli do okien. To już nie były żarty. W świetle wojskowych reflektorów, po skutym mrozem śniegu, powolutku, zbliżały się w naszą stronę czołgi i wozy bojowe z gotową do strzału bronią maszynową. Za oddziałem pancernym szły na nas trzy kordony uzbrojonych po zęby zomowców skrytych za tarczami, w które walili miarowo ciężkimi pałami...

Po latach, gdy życie pokazało, co się stało z etosem, o który walczyłem ryzykując życiem, kiedy się biłem z ZOMO na krakowskim Rynku i pod Arką w Nowej Hucie a nowe pryncypia bezideowej Trzeciej Rzeczpospolitej tworzyli w tym czasie na sępa cwani dekownicy, których na strajku nie było, bo zrobili w gacie, myślałem sobie w duchu: - Co wy wiecie? Ciecie!...", koniec cytatu.
 
Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)
 
Patrz również:
 
echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości