Niniejsza notka jest adresowana tylko do wtajemniczonych.
Wczoraj pewna gwiazda blogosfery napisała na Salonie24 notkę pt. „Salon osobliwości – Nauczyciele akademiccy”. Był to delikatnie mówiąc frontalny atak na moją działalność na blogu.
Autorka była pewna, że komentatorzy rozniosą mnie na strzępy, a jej notka będzie sezonowym hitem blogosfery bijącym rekordy odwiedzin.
I tu nastąpiła masakra. Autorka dostała od Internautów nokautujący cios w splot słoneczny. Poza paroma "Jawnymi Współpracownikami", nikt nie dodał komentarzy, a wejść było tyle, co kot napłakał.
Blogerzy Salonu24 doskonale wiedzą o kogo chodzi i jak dotkliwy był ten nokaut.
Po upływie doby ogarnięta panicznym strachem przed kompromitacją blogerka skasowała notkę przykrywając ją w pośpiechu następną.
No cóż, jak mówią młodzi: żenada, żal i kilo mułu.
Jest jednak także i dobra wiadomość – Polacy jeszcze raz dowiedli, że się potrafią kulturalnie znaleźć.
Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)
Z ostatniej chwili:
Widzę, że zaczynają znikać niektóre dodawane przez Państwa komentarze. Widać są dla Administratora zbyt ostre i niepoprawne politycznie.
Dlatego wszystkich autorów usuniętych komentarzy szczególnie serdecznie pozdrawiam.
Patrz również: