Zgreda odmienić się nie da!
Zgreda odmienić się nie da!
echo24 echo24
1751
BLOG

Tylko nie mówcie, że jątrzę! – słowo do pisowskich elit

echo24 echo24 Polityka Obserwuj notkę 75

UWAGA! PRZEKAZ TYLKO DLA INTELIGENTNYCH!

Właśnie się dowiedziałem, że program reformy szkolnictwa, który będzie ogłoszony na zbliżającej się konwencji programowej PiS i Zjednoczonej Prawicy w Katowicach będą autoryzowali posłowie profesorowie Włodzimierz Bernacki i Ryszard Terlecki.

O ile moim zdaniem młody profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego pan Włodzimierz Bernacki jest ze wszech miar właściwą wizytówką pisowskiej reformy szkolnictwa, to firmowanie tej sanacji nazwiskiem partyjnego dinozaura prof. Ryszarda Terleckiego poważnie mnie zaniepokoiło.

Dlaczego?

Bo opierając się na własnych obserwacjach środowiska akademickiego, w którym przepracowałem prawie czterdzieści lat nie bez podstaw jestem skłonny zaryzykować tezę, że poza nielicznymi wyjątkami akademickie pokolenie „60 Plus” jest już mentalnie niereformowalne i nie powinno mieć rozstrzygającego wpływu na reformowanie państwa.

Bowiem ludzie tej kategorii wiekowej w znakomitej większości przypadków nie są już w stanie się dostosować do nienotowanego dotąd przyśpieszenia rozwoju cywilizacji, jakie nastąpiło w ostatnich dwudziestu latach i wciąż następuje. 

Te nowe warunki pociągają za sobą konieczność zmiany mentalności i przestawienia się na idące z duchem czasu nowoczesne myślenie, kompatybilne z tempem i specyfiką dokonujących się zmian. Niestety, wielu ukształtowanych w czasach komuny reprezentantów pokolenia „60 Plus” nie jest już w stanie nadążyć za tempem i charakterem rozwoju dzisiejszej Polski.

Wiem, że zaraz spadną na mnie gromy, ale ktoś to musi w końcu powiedzieć. Otóż prawda jest taka, że znakomita większość polskich profesorów starszej, powtarzam starszej generacji, od dziesiątków lat nie wychylających nosa poza progi swoich gabinetów naukowych nie zdaje sobie sprawy, że się kompletnie oderwała od realiów otaczającego ich świata i często owi szacowni uczeni nie mają bladego pojęcia, dokąd dzisiejszy świat zmierza, a w nowej rzeczywistości błądzą nieporadnie, jak dzieci we mgle.

Bo stare nawyki, które są drugą naturą człowieka, jeśli w ogóle, bardzo trudno zmienić. A nasi posłowie profesorowie starszej generacji codziennie, od lat człapią, czy to na uczelnię, czy do swojego biura poselskiego tą samą trasą i w niezmiennym od niepamiętnych czasów rytmie, każdy ich dzień jest praktycznie taki sam. Słowem raj objawiony i praca lżejsza od snu.

Innym zagrożeniem dla rozwoju państwa jest paniczny strach zajmujących się polityką akademickich oldbojów czujących na karku oddech młodych wilków. W efekcie gros owych „polityków trzeciego wieku o zacięciu naukowym”, którzy o zgrozo wciąż dzierżą w swoich rękach partujne funkcje kierownicze, miast najzdolniejszymi menadżerami otacza się niezagrażającymi ich pozycji miernotami, a ci błyskotliwi i nie daj Boże młodzi są spychani na margines.

Jak to możliwe?

Otóż dzieje się tak dlatego, że dożywotni posłowie profesorowie starszej generacji nie podlegają praktycznie żadnej kontroli, bądź weryfikacji, choć zdarzają się przypadki, że przychodzą na uczelnię, czy do biura poselskiego li tylko po to, żeby sobie za darmo przez telefon pogadać.

Gorzej. W znakomitej większości przypadków posłowie profesorowie wychowani na Wiesławie Gomułce wykonują swą doradczą pracę polityczną kompletnie na darmo, gdyż nikt się nie odważył im tego powiedzieć, a im zbrakło wyobraźni by spostrzec, że to, co robią jest pozbawione sensu, a efekt ich pracy jest nikomu do niczego nie przydatny, zaś oni grzęzną w coraz mniej istotnych problemach uznając, jakże błędnie to, co robią, za działanie pożyteczne dla kraju.

Nasuwa się, więc logiczny wniosek, że Polską powinni zacząć zarządzać ludzie młodzi z racji wieku  nieskażeni strusiowato nielotnym myśleniem odziedziczonym po komunie, którzy w przeciwieństwie do wygodnickich i tchórzliwie zachowawczych postaw pokolenia starej generacji, odznaczają się świeżym spojrzeniem na świat, umiejętnością podejmowania odważnych i szybkich decyzji, a przede wszystkim rozmachem umożliwiającym im swobodne poruszanie się we współczesnych realiach.

I trzeba przyznać, że Jarosław Kaczyński rozumiał tę konieczność i postawił na ludzi młodych, czego owocem jest Prezydent Elekt Andrzej Duda. Niestety nie zdołał odsunąć od wpływu na politykę partii jajogłowych posłów hamulcowych, którzy piastują swe funkcje partyjne na zasadzie wieloletniego zasiedzenia.

A teraz konkretny przykład. Kiedy w listopadzie 2012 w notce pt. „Bohaterowie są zmęczeni” (http://salonowcy.salon24.pl/460264,bohaterowie-sa-zmeczeni )

napisałem, że w Polsce są konieczne zmiany systemowe, które może wprowadzić w życie wyłącznie  wolne od starego myślenia pokolenie ludzi młodych, zostałem wściekle i brutalnie zaatakowany przez posła profesora Ryszarda Terleckiego, który na swoim blogu w notce pt. „Polityczni wizjonerzy i jesienna gorączka”  

http://ryszardterlecki.salon24.pl/461368,polityczni-wizjonerzy-i-jesienna-goraczka )

napisał, cytuję:

"Oto sfrustrowany bloger, którego tekstów nie chce zamieszczać żadna gazeta, publikuje manifest wzywający do gruntownej dekomunizacji, szczególnie tych, którzy nie chcą dostrzec jego publicystycznego talentu (…) i dalej prześmiewczo: Bo według niego zrobi to nowa siła, czyli polityczna młodzież, która wywróci do góry nogami dotychczasowy porządek...”, koniec cytatu.

Otóż trudno zaprzeczyć, że powyższa wypowiedź dowodzi, iż rzeczony poseł profesor z pewnością od tamtego czasu nie zmienił swojej mentalności niechętnej ludziom młodym, a także niełaskawej dekomunizacji pisowskich politycznych elit i nadal będzie zwolennikiem starego porządku, gdyż ma to po prostu we krwi.

Dlatego tak mnie zaniepokoiło, że ów uformowany ideologicznie w czasie minionym poseł profesor jest współautorem programu reformy szkolnictwa firmowanej przez PIS.

Mam jednak nadzieję, że program ten de facto opracował młody poseł profesor Włodzimierz Bernacki, a mentalnie spetryfikowany poseł profesor Terlecki jest jedynie „ornamentem” proponowanego przez PIS programu przebudowy systemu polskiego szkolnictwa.

Lecz radziłbym pamiętać, że źle dobrany ornament może zdewaluować nawet najwspanialsze dzieło.

Więc może byłoby niegłupim, żeby jeszcze przed katowicką konwencją programową Prawa i Sprawiedliwości ten z wizerunkowego punktu widzenia przeciw-skuteczny „ornament” do lamusa odłożyć. 

A tak między nami to uważam, że program naprawy polskiej szkoły powinni opracowywać nauczyciele, którzy jak mało kto czują i rozumieją problemy szkolnictwa, a nie politycy i profesorowie wyższych uczelni, którzy nie bójmy się tego powiedzieć, o specyfice polskiej szkoły i jej rzeczywistych problemach bladego pojęcia nie mają, gdyż jak to z naszymi uczonymi bywa "oni wiedzą lepiej" i nie widzą potrzeby, by te problemy z nauczycielami konsultować.

Krzysztof Pasierbiewicz (nauczyciel akademicki)

Post Scriptum

Dla jasności obrazu wyjaśniam, że posłowi profesorowi podpadłem już w roku 2011, kiedy Jarosław Kaczyński zaproponował mi kandydowanie z list PIS do Sejmu, jako, cytuję za J. Kaczyńskim: "znanego blogera Salonu24", a ja naiwny posłowi profesorowi Terleckiemu się z tego zwierzyłem pokazując mu list od Prezesa Kaczyńskiego.

Post Post Scriptum

Zeskanowane listy od pana Prezesa Jarosława Kaczyńskiego załączyłem by ostatecznie zdemaskować i ośmieszyć manipulacje trolującego na moim blogu na Niezależnej. pl profesora UJ niejakiego Jana Woleńskiego - czytaj jego komentarz zamieszczony na portalu Nasze Blogi: modus 2015-06-28 [14:26] - vide: http://naszeblogi.pl/55698-tylko-nie-mowcie-ze-jatrze-slowo-do-pisowskich-elit

Myślę, że już nikt nie ma wątpliwości w jakim celu się ten Sic! "Naukowy Noblista" i "terroretyk prawdy" na Naszych Blogach pojawił. Osobnik ten trollował również pod coraz to innymi nickami na moim blogu na Salonie24, ale go Internauci skutecznie przepędzili.

Czytaj Także:

Obłuda posła Ryszarda Terleckiego

http://naszeblogi.pl/49877-obluda-posla-ryszarda-terleckiego

 

Zobacz galerię zdjęć:

echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka