Poseł Hofman nie jest moim ulubieńcem.
Ale właśnie oglądam „kropkę nad i”.
Temat Smoleńsk.
Muszę jednak oddać honor rzecznikowi PIS, bo tak wpienił córę resortową, iż nawet najbardziej szanowany neurolog ze swoim młoteczkiem się do pana Adama nie umywa.
Pani Monice tak podskakiwała nóżka, iż się poważnie obawiałem, że jej się zzuje ze stópki czarny bucik na dwudziestocentymetrowej szpili.
I choć nieraz oberwałem za to od pisowców, warto czasem pooglądać kropkę.
Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)