Od przedwczoraj wszystkie media od świtu do zmroku pokazują najnowszy nabytek Platformy Obywatelskiej wystawiony do walki o mandat poselski w Brukseli.
Wszyscy, a szczególnie Prawo i Sprawiedliwość, któremu ten transwer Platforma w pewnym sensie podebrała prześcigają się w złośliwostkach pod adresem owej dyskusyjnej kandydatury.
Padają przeróżne określniki, których wstydzę się zacytować.
Nie mniej jednak przypomniała mi się zabawa językowa zwana grą półsłówek i jej cieszące się ogromnym powodzeniem hasło „glizda w parapecie”.
Sorry, jeśli ktoś nie gustuje w galarecie.
Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)
Post Scriptum
Dziś w całej Polsce smutna i dżdżysta pogoda, wiatr huczy w kominie i psy się rozwyły. Więc żywię nadzieję, że wybaczycie mi Państwo żartobliwą i przyznaję nieco frywolną formę notki.
Komentarze