Donald Tusk już w trakcie jej sejmowego uchwalania zaczął swe pokrętne gierki mające na celu zapisanie na swój rachunek zgody narodowej Polaków w sprawie Ukrainy. Podkreślam, uchwały sejmowej podjętej jednogłośnie ze strachu przed Rosją, która po raz kolejny pokazała swoje rzeczywiste oblicze, bowiem obecne działania Władimira Putina do złudzenia przypominają poczynania Adolfa Hitlera rozpętującego Drugą Wojnę Światową.
Więc pragnę przypomnieć:
Że to pod rządami Donalda Tuska Polacy popadli ostatnimi laty w stan paranoidalnej schizofrenii wynikłej ze sprytnie podsycanej maniakalnej nienawiści wszystkich do wszystkich, za czym jest już tylko czarna dziura.
Powiem więcej. To Donald Tusk i jego doktrynerzy doprowadzili sporą część Polaków do stanu kompletnego ogłupienia, a mamieni przynależnością do „elit” III RP sympatycy Platformy przeszli przemianę mentalną przeczącą teorii rozwoju osobniczego gatunków Karola Darwina, czyli proces swoistej inwolucji od formy mózgu resztkowego do postaci całkowicie odmóżdżonej.
A tych, którzy teraz powiedzą, że obrażam kilka milionów Polaków głośno pytam:
A jak inaczej można określić populację, która uwierzyła w cuda jakie obiecywał premier i zapewnienia Jacka Rostowskiego, że Polskę ominie kryzys??? No powiedzcie szczerze! Czy można traktować poważnie władzę, która praktycznie zlikwidowała armię, tłumacząc, że nie widzi dla Polski żadnych zagrożeń ze strony sąsiadów??? Co można pomyśleć o zwolennikach rządu, który bezrozumnie podpisał z Rosją trzydziestoletnią umowę na dostawy gazu, nie zapewniając alternatywnych źródeł tego strategicznie niezbędnego dla egzystencji państwa surowca??? Jak można zinterpretować infantylną „ufność” rządu Donalda Tuska w dobrą wolę Rosji w sprawie wyjaśnienia śledztwa smoleńskiego??? Jak nazwać, permanentne ostatnimi laty wbijanie Polakom do głowy zdradliwej blagi, że Putin chce dla nas dobrze i - że to już nie ta sama Rosja co kiedyś???... No jak???
Otóż pan premier Tusk ma prawo mówić, co chce w swoim własnym imieniu.
Uważam natomiast, że po niemającej precedensu kompromitacji poczynań jego rządu, szczególnie na polu polityki zagranicznej ministra Sikorskiego, premier Tusk nie ma obecnie moralnego prawa do wypowiadania się w imieniu całego narodu.
Jednakże „errare humanum est”. Ludzie mają prawo robić błędy.
Ale takiego prawa żadną miarą nie ma premier państwa polskiego, za którego losy personalnie i konstytucyjnie odpowiada.
Są jakieś pytania???
Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)
Post Scriptum
Właśnie widzę kątem oka, jak w TVN24 występuje Adam Michnik, który sądząc z jego miny jest święcie przekonany, że normalni Polacy jeszcze go słuchają. Idę o zakład, że wieczorem wystąpią Kwaśniewski, Oleksy, Miller, Cimoszewicz, Kuczyński i temu podobni Putinofile. Mam jednak nadzieję, że tym razem Polacy pokażą tym dżentelmenom przy urnie wyborczej, gdzie się zgina mandolina. Choć pewności nie mam.
Patrz także:
No i jak wam teraz w gębie??? Post-komuchy wredne!
http://salonowcy.salon24.pl/571260,no-i-jak-wam-teraz-w-gebie-post-komuchy-wredne
Hej, kto Polak, na pikiety!
http://salonowcy.salon24.pl/571928,hej-kto-polak-na-pikiety
Mądrość Majdanu
http://salonowcy.salon24.pl/569791,madrosc-majdanu
Gatunek „Putinolubne”
http://salonowcy.salon24.pl/569373,gatunek-putinolubne