echo24 echo24
1854
BLOG

RADEK-ZDRADEK I KARIERA NIKODEMA DYZMY

echo24 echo24 Rozmaitości Obserwuj notkę 5

 

Od rana bębnią w mediach, że Polska się solidaryzuje z uwięzionym Alesiem Bielackim. Dziennikarze wylewają krokodyle łzy, a usłużni komentatorzy gulgoczą jakiegoż to bestialstwa dopuścił się białoruski reżim.
 
A przecież to polskie władze wydały Łukaszence tego nieszczęśnika. Ale o tym oczywiście ani słowa.
 
W obliczu tej judaszowej zdrady, winę za spapranie dobrego imienia Rzeczpospolitej powinien wziąć na siebie Minister Radosław Sikorski podając się bezwarunkowo do dymisji. Takie są reguły cywilizowanej demokracji.
 
Ale „demokracja” pod rządami Tuska kieruje się własnymi „zasadami”, które prywatnie nazywam „Kodeksem Kłamstwa i Obłudy”. Więc Aleś Bielacki gnije przymierając głodem w białoruskiej turmie, a Radek-Zdradek Sikorski odbiera od Prezydenta zaszczyty, za co sobie pewnie obstaluje u drogiego krawca jeszcze jeden z angielska skrojony tużurek.
 
Bo przecież gołym okiem widać, że to picuś glancuś nie minister. Pojawił się u nas de facto znikąd. Wiadomo tylko, że wykształcił się za granicą, potem ponoć walczył w Afganistanie nie wiedzieć dla kogo, aż raptem, jak królik z kapelusza wylądował nad Wisłą.
 
Genetycznie służalczy wobec każdej władzy, programowo nielojalny, chwalący się koneksjami, ulizany na żelu szarlatan, brylujący na szpanerskich „salonach” III RP w charakterystycznych, dwurzędowych garniturach w stylu Al Capone. A jeszcze do tego burak i chamidło, że tylko przypomnę dorzynanie watah, ostatnią wypowiedź, że „wPolsce nie brakuje ludzi pokroju Breivik'a”, a także te jego starannie wystudiowane miny przypominające do złudzenia napuszoną mimikę niesławnego Duce.
 
Toż to wykapany Dyzma. Arogant, którego genialnie odegrał nieodżałowany Wilchelmi w kultowym serialu. W Internecie znalazłem taki oto opis kariery Nikodema Dyzmy, cytuję:
 
„Człowiek o personaliach Nikodem Dyzma to szemrane indywiduum. Jedynym, czym może zaimponować, jest frak, dzięki któremu usiłuje dostać pracę w stołecznym nocnym klubie. Jednak właściciel stwierdza, że kandydat zalatuje cieciem. Uśmiech losu sprawia, że znajduje na ulicy zaproszenie na pewien wytworny raut. Postanawia tam pójść i niespodziewanie zostaje wzięty za jednego z gości, zaś dzięki wrodzonej bucie i prostactwu wkrótce zostaje prezesem Państwowego Banku Zbożowego...”.
 
Przyznacie Państwo, że opis pasuje jak ulał zarówno do pana Radka jak i do salonu.
 
Serdecznie pozdrawiam,
 
Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)  
 

Patrz również:

echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości