echo24 echo24
2092
BLOG

DEUTSCHLAND, DEUTSCHLAND ÜBER ALLES – MEMENTO !!!

echo24 echo24 Rozmaitości Obserwuj notkę 59

 

Wszyscy mówią o tym, że Prezes Kaczyński wyrzucił z partii ziobrystów, a ja postanowiłem napisać o czymś znacznie bardziej ważnym i niebezpiecznym dla Polski.  
 
Otóż, w kontekście zbliżającego się Święta Niepodległości chciałbym Państwu opowiedzieć o pewnym zdarzeniu, które zdaje się wskazywać, iż w duszy wielu Polaków zalęgło się szalenie niebezpieczne przeświadczenie.
 
Otóż jedenastego listopada 2008 roku zadzwonił do mnie mój kolega z Warszawy. Inteligent, którego zna pół stolicy. Powiedział, że z okazji 90-tej rocznicy odzyskania niepodległości postanowił zadzwonić do przyjaciół z życzeniami. Zdziwiłem się, gdyż nigdy wcześniej tego nie robił.  
 
Kolega przeszedł do życzeń. W jego głosie wyczułem narastające emocje, ale pomyślałem, że się wzruszył. I wtedy grom uderzył z nieba. Kolega oznajmił, cytuję dosłownie:
Drogi przyjacielu! W dniu dzisiejszego święta życzę tobie oraz wszystkim Polakom, żeby to bydło ze stajni Kaczorów, ktoś nareszcie w sposób metodyczny wyrżnął, co do jednej sztuki, zakopał w głębokich dołach i zalał gaszonym wapnem, żeby z nich nic nie zostało”.
Z każdym jego słowem czułem jak w jego głosie wzmaga się jakaś niekontrolowana, obłąkańcza nienawiść, co gorsze, że on święcie wierzy w to, co mówi.
 
Zszokowany, odłożyłem słuchawkę. Męczyło mnie jednak, co mogło tego człowieka skłonić do tak wynaturzonej formy nienawiści.
 
Wtenczas przypomniałem sobie mojego przyjaciela Niemca. Jest to wykształcony człowiek wysokiej kultury. Przemiła rodzina, urokliwe dzieci i morze dobroduszności. Wielokrotnie u niego gościłem.
 
Jednakże, za każdym razem jak wracałem od niego do Polski, dręczyło mnie pytanie, jak to było możliwe, że podobni mu Niemcy w czasie Drugiej Wojny Światowej dopuścili się tak straszliwych zbrodni. Świat już zna odpowiedź. Otóż, Adolf Hitler zdołał wtedy wmówić „światłym” obywatelom Rzeszy, że byli lepszymi od innych nad-ludźmi. Straszliwe skutki tej ideologii wszyscy świetnie znamy.
 
Minęły trzy lata od czasu telefonu mojego warszawskiego kolegi. W międzyczasie spadła na Polskę tragedia smoleńska, która, jak miałem nadzieję wytłumiła nieco waśnie między Rodakami.
 
Postanowiłem więc zapytać mojego warszawskiego kumpla, czy nadal tak myśli jak przed trzema laty. A on, w jeszcze bardziej nienawistnym tonie odparował, cytuję: „co prawda wygraliśmy wybory, ale wciąż nie mogę się pogodzić się z myślą, że tej pisowskiej swołoczy nikt jeszcze nie dorżnął”.
 
I wtedy przyszło mi do głowy przerażające skojarzenie. Aż strach pomyśleć, ale zdałem sobie sprawę, że mojemu koledze wmówiono, a on w to głęboko uwierzył, że przynależy do grupy Polaków, którzy są „lepsi” od tych „gorszych”. A to już nie jest bynajmniej zabawne. 
 
Dlaczego? Czy pamiętacie Państwo przesłanie filmu „Kabaret”?  Nie? Więc w skrócie przypomnę, że akcja filmu toczy się w Berlinie w okresie dochodzenia Hitlera do władzy. Mieszkańcy niemieckiej stolicy radują się ogarnięci poczuciem wyższości nad „gorszymi od nich” i bez żadnych hamulców moralno etycznych brutalnie depczą wszelkie normy, obyczaje i świętości.
 
Sprawę ewentualnych analogii do polskich, post-smoleńskich nastrojów, mniemań  i przeświadczeń pozostawiam do oceny Państwa. Nie ukrywam, że jestem bardzo ciekaw Waszych komentarzy.
 
Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)
 
Post Scriptum
W kontekście mojej opowieści wiadomość, że 11 listopada bojówkarze niemieccy wybierają się do Warszawy, by zablokować Marsz Niepodległości zdają się być iście makabrycznym chichotem historii.
echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości