echo24 echo24
761
BLOG

Vivat Academia!

echo24 echo24 Polityka Obserwuj notkę 37

Dedykowane Panu Ministrowi Jarosławowi Gowinowi

W poniedziałek 13-go czerwca odbędą się uroczyste obchody 70-lecia Wydziału Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska mojej Almae Matris Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.

Długo się zastanawiałem, co napisać z tej okazji moim Koleżankom i Kolegom, jako były student, a później wieloletni pracownik naukowo-dydaktyczny tegoż Wydziału AGH. Pisałem, kreśliłem, poprawiałem, odkładałem zmięte kartki i próbowałem od nowa. Ale zawsze czegoś brakowało, wciąż było nie tak, jak chciałem.

Aż sobie pomyślałem, że najlepiej zrobię załączając do notki dwudziestominutowy zapis filmowy mojej mowy pożegnalnej z Uczelnią, jaką odchodząc przed trzema laty na emeryturę wygłosiłem w obecności aktualnego rektora AGH Jego Magnificencji profesora Tadeusza Słomki i promotora mojej pracy doktorskiej profesora Janusza Kotlarczyka oraz całego zespołu naszego Zakładu.

W mowie tej opowiedziałem młodej kadrze, czym niegdyś były polskie uczelnie, kiedy misją szkoły wyższej była instytucja „przedwojennego” profesora, który rzetelnie i sumiennie wychowywał grono swoich uczniów, a motywacją do pracy był jeszcze wtedy szanowany status pracownika szkoły wyższej, zaś uczelnia była dla jej pracowników drugim domem, w którym się wszyscy lubili, szanowali i wzajemnie wspierali. Opowiedziałem młodym o tych, którzy mnie uczyli, jaką mieli wiedzę i bezinteresowną pasję naukową, czym dla nich była dydaktyka, ile im się chciało…

Boże! Jakież silne, bliskie i serdeczne były wtenczas więzi między nami. Czuliśmy się jak w rodzinie. I wszyscy byli szczęśliwi, choć nie było tlenu.

Ale nie byłbym sobą, gdybym nie powiedział także o tym, że kiedy nas Pan Bóg pokarał systemem rynkowym, a uczelnie przeszły na własny rozrachunek wszystko, co wyżej napisałem sczezło, jak niegdysiejsze śniegi, bo w uczelnianym wyścigu szczurów za pieniądzem, który zaczął wszystkim rządzić człowiek stał się człowiekowi wilkiem, a ponieważ w dobie Trzeciej RP dawne kryteria wartości zastąpiono wskaźnikami i algorytmami ludzie stali się anonimowymi cyborgami, przestali ze sobą rozmawiać, dzielić się myślą naukową i co najgorsze, w pogoni za grantami i cząstkowymi etatami na wielu uczelniach zaniedbali dydaktykę i na śmierć zapomnieli, że uczelnie są przede wszystkim dla studentów a nie dla nich. Zaś w imię „nowoczesnej” kariery coraz więcej profesorów nowej generacji wciela się w rolę akademickich celebrytów pozbawionych intelektualnego rygoru w imię beneficjów politycznych, - biernie przyglądających złu dziejącemu się na polskich uczelniach.

Nie omieszkałem też wspomnieć o tym, że w czasie „Solidarności” i w stanie wojennym, gdy jedni się bili o wolność narażając życie, cwani dekownicy w zaciszu swoich gabinetów "naukowych" tworzyli na sępa obłudne pryncypia Trzeciej Rzeczypospolitej…

A zresztą, co ja się będę rozpisywał. Sami Państwo posłuchajcie – to tylko 20 minut historii polskiego szkolnictwa wyższego w pigułce.

http://youtu.be/9WntjK-aUBE

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki)

Post Scriptum

W poniedziałek 13-go czerwca przed południem w gmachu głównym AGH odbędą się uroczyste obchody siedemdziesięciolecia mojego Wydziału pod patronatem Wiceprezesa Rady Ministrów, Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego Pana Jarosława Gowina oraz JM Rektora AGH prof. dra hab. inż. Tadeusza Słomki.

Nie wiem, czy Pan Minister Jarosław Gowin będzie na rzeczonym Jubileuszu obecny, a jeśli nie, to zapewne skieruje list do władz uczelnianych mojej Almae Matris.

Więc korzystając z okazji, jako człowiek myślący z troską o Polsce, stary akademicki wiarus, a także bloger prawicowy, zwracam się z uprzejmą prośbą do Pana Ministra Gowina by wspominając niezaprzeczalnie ogromne zasługi Akademii Górniczo Hutniczej dla nauki polskiej nie zapomniał jednak zwrócić się z prośbą do Jego Magnificencji Rektora Tadeusza Słomki, a przy okazji wszystkich Rektorów w Polsce o suwerenną wobec rygoru poprawności politycznej "salonu" cywilną odwagę okazania życzliwości dla reformy szkolnictwa wyższego przygotowywanej w ramach programu „dobrej zmiany” przez resort szkolnictwa wyższego nowej władzy.

Post Post Scriptum

A żeby nie było tak patetycznie, zdradzę Państwu, że na Akademii Górniczo Hutniczej nie ma, co ukrywać, znalazłem się, trochę przez przypadek. Zawsze, bowiem marzyłem o humanistyce, lecz owe marzenia rozwiała skutecznie Mama, która po śmierci Taty kategorycznie orzekła, iż jako mężczyzna i głowa rodziny nie mogę być jakimś „srakotłuką” i muszę mieć zawód konkretny, czyli, tak jak Tata, mam być inżynierem. A jakim? Wszystko jedno!

By Jej nie robić przykrości, wybrałem Akademię Górniczo Hutniczą, ponieważ miałem do niej stosunkowo blisko, a na geologię poszedłem, dlatego, że było tam mało matmy, której nie znosiłem. Szczęśliwym trafem, na tych jak się miało okazać przeuroczych studiach trafiłem na rocznik pod każdym względem wyjątkowy, gdzie rej wodziły dwie grupy urodzonych wagantów. Pierwszą z nich była kompania zwana bankietową, złożona, z że tak powiem samych wybitnych sztabowców, drugą zaś niestrudzona ferajna gorących miłośników wód wyskokowych uformowana w całości z kolegów ze Śląska. Tu muszę z żalem wyznać, że tym zawodowcom, jako amator z Galicji, choć robiłem, co mogłem, nie dorównałem ni razu przez dziesięć semestrów. A jednak z tego wydawać się mogło straconego roku, zostało na uczelni aż trzynaście osób, z których wyrosło grono świetnych geologów.

Zobacz galerię zdjęć:

JM rektor AGH profesor Tadeusz Słomka
JM rektor AGH profesor Tadeusz Słomka Sylwester 1963. Mój rocznik na dołowej praktyce robotniczej w kopalni węgla kamiennego. Autor notki ze studenckimi wolontariuszkami na poprzednim jubileuszu wydziałowym
echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka