echo24 echo24
1197
BLOG

„Jaki piękny świat”, „luz blues” i „ortodoksyjni pisowcy”

echo24 echo24 Polityka Obserwuj notkę 98

UWAGA! Trudny przekaz tylko dla kumatych!

Ostatnio często pisałem, że fanatycznie nadpobudliwy i widzący wszędzie wrogów odłam popleczników PIS-u, których na prywatny użytek celowo prowokacyjnie nazywam „ortodoksyjnymi pisowcami”, choć stanowi znakomitą mniejszość elektoratu Prawa i Sprawiedliwości, to jednak niewspółmiernie do ich nikłej populacji poważnie szkodzi wizerunkowi partii Jarosława Kaczyńskiego.

Bowiem ci afektywnie radykalni pisowcy posądzają o zdradę każdego,kto myśli choćby odrobinę inaczej niż oni, nawet, jeśli ten odmieniec sympatyzuje z partią obecnie rządzącą. Gorzej! Owi „ortodoksi” nie przyjmują absolutnie żadnej krytyki pod adresem PIS-u, choćby była z gruntu konstruktywna, powtarzam KONSTRUKTYWNA.

W efekcie ta mała grupa „fundamentalistów” przynosi PIS-owi więcej szkody niż pożytku, bowiem ich „wishful thinking” oraz napastliwie bezkrytyczna ślepa miłość do Prawa i Sprawiedliwości daje obecnej opozycji asumpt do przyprawiania Prawu i Sprawiedliwości gęby partii niereformowalnych oszołomów. Bo wystarczy jedna szowinistyczna wolta któregoś z tych obsesjonatów, by krwiożercza opozycja Petru i Schetyny przypisała ją całejpartii Kaczyńskiego.

A dzieje się tak, dlatego, że ci zawzięci „ortodoksi” chcą być bardziej „ortodoksyjni”od samego Jarosława Kaczyńskiego, który żeby było śmieszniej, wbrew temu, co się o nim mówi, wcale nie jest ortodoksem, czego wyraz dawał ostatnimi czasy wielokrotnie pokazując, iż posiada, że się tak wyrażę nadprzyrodzoną polityczną elastyczność.

Dziesiątki razy usiłowałem owym fanatykom wyjaśnić, na czym polega ta ich „ortodoksja”, lecz każdorazowo bezskutecznie.

Aż dziś rano do mojej notki pt. „Myślenie życzeniowe powodem blogerskiej cenzury” – vide: http://salonowcy.salon24.pl/714645,myslenie-zyczeniowe-powodem-blogerskiej-cenzury o prawicowej blogerce piszącej pod nickiem @eska, która mnie zbanowała na S24 za to, że się ośmieliłem skrytykować jej myślenie życzeniowe, iż po ostatnim wystąpieniu premier Beaty Szydło w Sejmie PIS ma już wszystko „pozamiatane” – vide: http://eska.salon24.pl/714341,no-to-pozamiatane, - jeden ze stałych gości mojego blogu, którego na swój sposób bardzo lubię dodał taki oto komentarz, cytuję:

Panie Krzysztofie,  "wiem, że nic nie wiem",
proszę więc o szersze wyjaśnienie tego fenomenu "ortodoksyjnego pisowca", czytam co Pan pisze, czując żal, rozczarowanie i pretensje do tych "ortodoksów", nie bardzo "czując bluesa" o co właściwie chodzi, czy nieprzyjmowanie krytyki, skostnienia poglądów, brak politycznej ewolucji .....etc.
Widzi Pan, w przypadku wiary katolickiej, dzięki ortodoksji, przetrwała 2 tys. lat i jak długo będzie ortodoksyjna, przetrwa następne wieki, czego nie można powiedzieć o zachodnich odłamach chrześcijaństwa, które chyli się ku upadkowi, podobnie dzięki ortodoksyjnym poglądom Jarosława Kaczyńskiego, Jego partia PiS istnieje już naście lat, nawet drugi raz wygrała wybory, do tego obecne wygrała jeszcze wyżej, niż poprzednio, a kto wie, czy następne wybory nie przyniosą totalnej wygranej, z możliwością nie tylko zmiany Konstytucji, ale dowolnej decyzji, co do samego TK i może nie tylko!
Często przewija się w Pana tekstach brak zrozumienia na "konstruktywną krytykę", ale jednocześnie nie dociera do Pana fakt, że taka krytyka, choćby z serca płynąca, ale przeddzień bitwy, odnosi odwrotny skutek od zamierzonego, co też wielu "ortodoksów" pisowskich Panu pisało, wywołując Pańskie rozczarowanie i rozgoryczenie.
Jeżeli dobrze pamiętam, mnie też Pan zalicza do tego grona ortodoksów, choć na słowa krytyki PiS-u nie reaguję histerycznie.
Proszę zauważyć, jaki skutek przynosi ta "konstruktywna krytyka", zjednuje Panu "przyjaciół", którzy dobrze nie życzą nie tylko PiS, Kaczyńskiemu, ale Polsce,
Czy takie mają być efekty tego?...
”, koniec cytatu.

Zastanawiałem, jak odpowiedzieć na ten komentarz, aż uznałem, że najlepiej będzie się posłużyć konkretem i tak się odciąłem, cytuję:

Po pierwsze proszę zważyć, że pisząc o „ortodoksyjnych pisowcach” nazwę tę zawsze ujmuję w cudzysłów, co powinno informować czytelnika, że tego terminu nie należy traktować dosłownie.

Po drugie, skoro Pan nadal nie wie, co to „ortodoksyjny pisowiec”, mimo, że to już wielokrotnie wyjaśniałem, postaram się to Panu wykazać przy pomocy swego rodzaju zabawy typu audiotele, bowiem dla zrozumienia problemu nie wystarczy go znać, lecz trzeba go jeszcze czuć.

Proszę tedy posłuchać zlinkowanej niżej piosenki pt. „What a wonderful Word” w wykonaniu czarodzieja bluesa Louisa Armstronga:

https://www.youtube.com/watch?v=m5TwT69i1lU

Odsłuchał Pan? Tak? OK!
A teraz proszę spróbować samemu zaśpiewać tę piosenkę.
No i co? Czuje Pan bluesa? Nie? - No właśnie!

Ale proszę się nie martwić, bo choć każdy by chciał, to jednak nie każdy może być Armstrongiem. A dokładnie to samo tyczy się politycznego bluesmana Kaczyńskiego.

I na tym właśnie polega wyższość Świąt Wielkiej nocy nad Świętami Bożego Narodzenia, jak zwykł mawiać śp. Profesor mniemanologii stosowanej Jan Tadeusz Stanisławski.

Ale UWAGA! Proszę się jednak na mnie nie wściekać tylko się spróbować przespać ze swoim problemem, a przekona się Pan, że jutro rano świat się Panu wyda odrobinę lepszy i piękniejszy, a ponadto dojdzie Pan do wniosku, że ten Pasierbiewicz (Echo24) to tak naprawdę wcale nie chce podcinać skrzydeł PIS-owi, jak się Panu wczoraj wydawało.

Zaś ostatnim, o czym bym pomyślał to, że Jarosław Kaczyński jest „ortodoksyjnym pisowcem”. A jeśli Pan nadal myśli, że ja tak uważam to jest Pan właśnie… proszę sobie samemu dopowiedzieć…, koniec cytatu.

Wierzę, że teraz nie tylko Autor wspomnianego komentarza, ale wszyscy „ortodoksyjni pisowcy”, którzy tak samo jak ja kochają Polskę i dobrze życzą nowej władzy zrozumieli wreszcie, dlaczego ich tak wyzywająco brzydko nazwałem, za co szczerze przepraszam i proszę o wybaczenie.

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki)

Czytaj Także:

Kto prawicowcowi zabroni?

http://artlesnodorski.salon24.pl/715074,kto-prawicowcowi-zabroni

echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka